Już dziś dołącz do internetowej społeczności jeździeckiej skupiającej pasjonatów i profesjonalistów hippiki.
- skupiamy 19 tysięcy Koniarzy
- ponad 900 wartościowych artykułów
- ponad 600 tysięcy zdjęć
- ciekawe dyskusje
- ludzie pełni pasji
- fotorelacje z zawodów
- rozbudowana baza rodowodowa
- giełda koni i ogłoszenia
Korzystanie z serwisu jest darmowe. Pełny dostęp uzyskasz po zarejestrowaniu się.
Dołączenie do nas nie zajmie więcej niż 30 sekund.
Warning: htmlspecialchars(): charset `iso-8859-2' not supported, assuming utf-8 in
/var/www/qnwortal.com/includes/edit_reason.php on line
131
Warning: htmlspecialchars(): charset `iso-8859-2' not supported, assuming utf-8 in
/var/www/qnwortal.com/includes/edit_reason.php on line
132
Warning: html_entity_decode(): charset `iso-8859-2' not supported, assuming utf-8 in
/var/www/qnwortal.com/includes/bbcode.php on line
1092
Warning: html_entity_decode(): charset `iso-8859-2' not supported, assuming utf-8 in
/var/www/qnwortal.com/includes/bbcode.php on line
1092
Warning: html_entity_decode(): charset `iso-8859-2' not supported, assuming utf-8 in
/var/www/qnwortal.com/includes/bbcode.php on line
1092
Warning: html_entity_decode(): charset `iso-8859-2' not supported, assuming utf-8 in
/var/www/qnwortal.com/includes/bbcode.php on line
1092
Warning: html_entity_decode(): charset `iso-8859-2' not supported, assuming utf-8 in
/var/www/qnwortal.com/includes/bbcode.php on line
1092
Visenna |
» Wto Maj 31, 2005 19:00     |

Jeździec Rohanu
Dołączył: 29 Sty 2005
Pochwał: 2 Posty: 10613
Skąd: brać na piwo?
Status: Offline
|
Na pewno byloby dobrze go przed jazda porzadnie wylonzowac, ale tak porzadnie. Kon zmeczony to kon ktory ma mniejsza chec na glupoty. Nie wiem co on dokladnie robi pod siodlem nie tak? Bo jesli np ponosi, to dobrze jest w momencie kryzysowym wjezdzac na wolte i probowac zwalniac konia na wolcie. Jesli strzela z zadu i robi to naprawde zlosliwie (tj. wykluczylismy ze robi tak bo chce sie pozbyc jezdzca z grzbietu bo go cos boli) to obawiam sie ze przy kazdej probie trzeba by mu niestety wlac i po kazdej glebie natychmiast wsiadac i znow ukarac, bo kon recydywista ktory nauczyl sie ze zrzuci jezdzca i odprowadza go do stajni to najgorsze co moze byc. Trzeba do tego niestety dobrego (bardzo!) jezdzca ktory dobrze sie trzyma w siodle, ale zakladam ze skoro zwrocono sie do Ciebie o pomoc to jezdzisz dobrze. Jesli zas kon staje deba to jedyna metoda jest po prostu nauczenie sie wyczuwania momentu kiedy on zamierza to zrobic i jechanie go caly czas mocno do przodu. Kon ktory jest w ruchu nie moze stanac deba, musi sie w tym celu zatrzymac.
To tyle co moge powiedziec nie widzac Waszego przypadku i nie wiedzac co go dokladnie powoduje. Jezeli rzeczywiscie kon szaleje bo mu na to pozwalano, to jest recydywista i bez kar sie nie obejdzie. Mam nadzieje ze odezwie sie jakis specjalista od Natural Horseman ship, bo rzeczywiscie nauczenie konia szacunku do czlowieka z ziemi bylo by tu wrecz wskazane.
Aha, i jak zwykle polece jazde z dobrym trenerem, tacy potrafia sobie radzic z takimi problemami. A jezdzac samemu warto ustawic sobie cavaletti na klus, na galop, po kole, na prostym, na roznych wysokosciach, cwiczyc ustepowania, lopatki - tak zeby kon sie nie nudzil, a unikac jak ognia jezdzenia dlugo jednym chodem (czyli czeste przejscia), bo kon zaczyna sie nudzic wtedy i przychodza mu do glowy rozne rzeczy dziwne.
Pozdrawiamy. Visenna, Loki, Goofie
Szanuj moda swego, mozesz mieć gorszego
|
» Wysłany: Wto Maj 31, 2005 19:00
|
carmina |
» Wto Maj 31, 2005 21:51     |


Jeździec
Dołączył: 06 Maj 2004
Pochwał: 1 Posty: 918
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
Cytat
Na pewno byloby dobrze go przed jazda porzadnie wylonzowac, ale tak porzadnie
owszem, pomaga to na uspokojenie konia i zniechęcenie do szaleństw, ale kompletnie nie pomoże na skupieniu... jeżeli koń ma sie skupić na treningu, powinien być odpowiednio rozprężony (nie chodzi tu o 10 minut bezskładnego stępa) i przede wszystkim ćwiczenia muszą być urozmaicone, żeby zwierz się nie znudził... dołaczać cavaletti, koziołki, niech patrzy pod nogi a nie kombinuje co robić, w ten sposób zacznie dostrzegac że czegoś od niego wymagasz..
a praca z ziemi, to tak jak Visenna powiedziała, zachęcam do naturalizmu...
|
» Wysłany: Wto Maj 31, 2005 21:51
|
bunny666 |
» Sro Cze 01, 2005 8:01     |

Jeździec Apokalipsy
Dołączył: 14 Maj 2005
Pochwał: 1 Posty: 1508
Status: Offline
|
a ja popieram Viss bo ona sie zna:P
PS: Carminko masz sliczny avatarek,czy to Twoj konis?jak tak to na fotoforum czekamy na zdjecia:)
trzy linijki -> nowe prawa :]
|
» Wysłany: Sro Cze 01, 2005 8:01
|
carmina |
» Sro Cze 01, 2005 18:34     |


Jeździec
Dołączył: 06 Maj 2004
Pochwał: 1 Posty: 918
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
heh...wypinacze jako droga do skupienia..?! hmm..jak dla mnie to nie metoda - wypinacze, w odpowiedni sposób i w odpowiednim czasie użyte mogą pomóc, ale raczej nie na "skupianie się", poza tym ja jakoś nigdy nie czułam potrzeby ich używać i generalnie jestem sceptyczna co do ich użycia... trzeba pamiętać, że trzeba je stopniowo podpinać i nie na długi czas, na regulacji wewn. i zewn. wypinacza, żeby koń mógł się odpowiednio wygiąc itd...
Bunny - mam nadzieję że za kilka dni już tak, na pewno się pochwalę jak go w końcu kupię..
|
» Wysłany: Sro Cze 01, 2005 18:34
|
bunny666 |
» Sro Cze 01, 2005 19:17     |

Jeździec Apokalipsy
Dołączył: 14 Maj 2005
Pochwał: 1 Posty: 1508
Status: Offline
|
ja wyznaje teorie ze kon nie zrzuca, to po prostu jeździec jest kiepski i spada:P polecam aby "zatrudnic"do konia jakiegos jezdzca,aby tamten go nie zrzucił
i tak własciwie (moze to off top ale co tam:P)to jak dla mnie jezdziec powinien miec to "cos"ze rózne gadżety pomocnicze staja sie zbedne, znam jednego takiego człowieka,nie było na niego konia,jest najlepszy,teraz juz w podeszłym wieku,ale słyszałam ze trafił na strasznego konia ale nic go nie mogło zrzucic miał taka technike no i kon wiedział co on chce zrobic.ale ten kon był tak ostry ze siodło saie popruło i spadło,ale on trzymał sie i gdyby nie siodło to by wytzymał ten człowiek jest chyba juz moim guru:P nie jakies naturalne metody Parelliego, tylko własnie ten skromny człowiek który kochał konie,miał to cos i był<jest>najlepszy.
przemówiłam:P
trzy linijki -> nowe prawa :]
|
» Wysłany: Sro Cze 01, 2005 19:17
|
carmina |
» Sro Cze 01, 2005 19:19     |


Jeździec
Dołączył: 06 Maj 2004
Pochwał: 1 Posty: 918
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
siodło się popruło...?? chyba raczej popręg....
|
» Wysłany: Sro Cze 01, 2005 19:19
|
Visenna |
» Sro Cze 01, 2005 20:01     |

Jeździec Rohanu
Dołączył: 29 Sty 2005
Pochwał: 2 Posty: 10613
Skąd: brać na piwo?
Status: Offline
|
no moze same wypinacze nie "skupiaja" konia, ale pomagaja mu w tym w pewnym stopniu, bo ograniczaja mu zadzieranie glowy i rozgladanie sie, chodzilo mi o skupienie w sensie ze wypiety kon bedzie mial mniejsze pole do buntu, uciekania z kola lonzy czy innych numerow, no moze z tym skupieniem zle sie wyrazilam. Ja mam teraz 4-letnia kobylke ktora musze loznzowac na patencie z racji tego ze to mlody kon ktory ma byc wdrazany do pracy ujezdzeniowej, wiec zwykle za nim na nia wsiade lonzuje ja na wypieciu jakies 15- 20 min...i na gumkach (gumowym chambonie) wogole nie pracowala na lonzy, a odkad zakladam jej wypinacze kon pracuje az milo popatrzec, widac ze jakos lepiej je przyjela.
Ps. o tym ze trzeba je podpinac, o czasie i regulacjach to akurat wiem i stosuje.
Cytat
ze siodło saie popruło
tez jestem zdania ze to musial byc popreg?
Pozdrawiamy. Visenna, Loki, Goofie
Szanuj moda swego, mozesz mieć gorszego
|
» Wysłany: Sro Cze 01, 2005 20:01
|
bunny666 |
» Sro Cze 01, 2005 20:02     |

Jeździec Apokalipsy
Dołączył: 14 Maj 2005
Pochwał: 1 Posty: 1508
Status: Offline
|
no własnie słyszałam ze tybinki czy jakas inna czesc siodła,ja tego nie weidziałam,ale wierze,bo mimo ze człowiek ma teraz ponad 60 lat nie spotkał nigdy konia który by z nim wygrał,moze dlatego ze nie walczył z zadnym:P
trzy linijki -> nowe prawa :]
|
» Wysłany: Sro Cze 01, 2005 20:02
|
woland |
» Nie Cze 05, 2005 21:42     |


Jeździec
Dołączył: 14 Maj 2005
Pochwał: 2 Posty: 1143
Skąd: G-cko/Wrocław
Status: Offline
|
co do wypinaczy to z nimi tez ostroznie, nie nalezy ich traktowac jak lek na wszystko. spotkalam sie z konmi rozkojarzonymi itp, ktore bardzo ostro reagowaly na wypinacze(nawet na delikatnie napiete);cofanie, wspinanie, siadanie na zadzie, lacznie z wywrotkami. sprawdzony jest natomiast kontakt z koniem poza jazda np na pastwisku, w boxie; potem koniowi bedzie latwiej zaufac i rozluznic sie wczasie jazdy.-mnie ten sposob jeszcze ni zawiodl.
|
» Wysłany: Nie Cze 05, 2005 21:42
|
gio |
» Nie Cze 05, 2005 23:28     |

Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 7
Status: Offline
|
zgadzam sie z woland ze z wypinaczami trzeba ostroznie. Ale z troche innych wzgledow.
Niedoswiadczona osoba czesto myli "skupienie" z usztywnieniem. kon niby idzie rowno i glowe ustawia (i nie rozglada sie na boki), ale tak naprawde nie pracuje prawidlowo. zeby lonza nie byla oganianiem, tylko praca, to zaangazowac trzeba zad - ustawienie glowy jest juz sprawa, ktora mozna sie zajac pozniej. jesli kon nie pracowal przy gumkach, to raczej na wypinaczach tym bardziej nie zacznie.
|
» Wysłany: Nie Cze 05, 2005 23:28
|
Visenna |
» Pon Cze 06, 2005 9:29     |

Jeździec Rohanu
Dołączył: 29 Sty 2005
Pochwał: 2 Posty: 10613
Skąd: brać na piwo?
Status: Offline
|
Cytat
jesli kon nie pracowal przy gumkach, to raczej na wypinaczach tym bardziej nie zacznie.
No brawo znawco, udalo Ci sie mnie rozbawic...rzuce tekstem met, ktory mi sie bardzo spodobal: biust mi opadl jak to przeczytalam...chyba musisz przyjrzec sie jeszcze parunastu koniom i nabrac wiecej doswiadczenia...Wybacz, ale wiem czym sie rozni zwieszanie glowy przez konia od rozluznienia. Akurat niektore (zauwaz-nie napisalam:wszystkie) mlode konie na gumkach uczy sie tylko miec glowe w dole ( podpowiem Ci ze stare powiedzenie koniarzy mowi, ze nie nauczysz konia sie zbierac, jesli najpierw nie pozwolisz mu wyjsc z glowa w dol)...a ta moja klacz juz to umie. A wogole fajnie ze sie wypowiadasz takimi stwierdzeniami wogole nie znajac tego konia.. zapewniam Cie ze wlasnie na wypinaczach kobyla zaczela pracowac, a dla utwierdzenia Cie w tym powiem jeszcze ze zamiane gum na wypinacze podpowiedzial mi trener (olimpijczyk z monachium - chyba sie zna na tym co robi, nie? )
Cytat
co do wypinaczy to z nimi tez ostroznie, nie nalezy ich traktowac jak lek na wszystko. spotkalam sie z konmi rozkojarzonymi itp, ktore bardzo ostro reagowaly na wypinacze(nawet na delikatnie napiete);cofanie, wspinanie, siadanie na zadzie, lacznie z wywrotkami.
Hmm, to chyba logiczne ze jesli sie widzi ze kon zle przyjmuje taki patent, to sie go w tym dalej nie meczy tylko proboje czegos innego...trzeba byc kompletnym betonem zeby zmuszac konia do chodzenia w patencie jesli on ma do niego awersje...
Pozdrawiamy. Visenna, Loki, Goofie
Szanuj moda swego, mozesz mieć gorszego
|
» Wysłany: Pon Cze 06, 2005 9:29
|
Visenna |
» Pon Cze 06, 2005 18:38     |

Jeździec Rohanu
Dołączył: 29 Sty 2005
Pochwał: 2 Posty: 10613
Skąd: brać na piwo?
Status: Offline
|
Cytat
ale jest się jeszcze większym betonem, przerzucając się tylko na coraz mocniejsze patenty, gdy poprzednio nic nie działało, nieprawdaż...??
Nie. Nieprawdaz, bo nie rozumiem o co Ci biega?
Wnosze ze chodzi Ci o to ze "moja" kobyla zle pracowala na gumach wiec wzielam ja na wypinacze? Otoz ona po prostu zwieszala glowe i nic poza tym, a nie stawala, cofala czy cos w tym stylu. Chodzila na gumach bardzo grzecznie, ona wogole jest grzecznym koniem.
Jesli nie o to Ci chodzilo, to ja juz nie wiem o co i czekam na wyjasnienia.... zwlaszcza tego evila na koncu nie rozumiem, bo gdzie ja napisalam ze trzeba sie przerzucac na coraz mocniejsze patenty jesli cos nie dziala?
Pozdrawiamy. Visenna, Loki, Goofie
Szanuj moda swego, mozesz mieć gorszego
|
» Wysłany: Pon Cze 06, 2005 18:38
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum